piątek, 22 czerwca 2012

Trema

Jutro nasz debiut wystawowy!
Miałam się cieszyć i ekscytować na naszą pierwszą wystawę, ale jak to już u mnie bywa los pokrzyżował plany. Niespodziewane problemy w pracy przysporzyły mi ogromnych stresów przez co nie miałam ani czasu ani siły na trenowanie do wystawy. No dobra, przyznam że trochę wcześniej mogłam się za to wziąć, ale miałam silne postanowienie ciężko pracować na tydzień przed a tu klops.
Jakiś czas temu zrobiłam też przed wystawowe zakupy w jedynym z internetowych sklepów. Nowa ringówka, szampon itp. itd.  Na kilka dni przed wystawą dostałam maila, że moje zamówienie nie zostanie zrealizowane. Na następne zakupy przez internet nie było już czasu, a dostanie białej ringówki w mieście w którym mieszkam graniczy z cudem (a u mnie cuda się nie zdarzają).
Jak by tego było mało mój pies trochę się zbuntował po naszym pierwszym w życiu kilkudniowym rozstaniu i chyba postanowił, że za karę nie będzie się słuchał. Wszelkie próby utrzymania go dłużej niż kilka sekund w pozycji wystawowej kończą się fiaskiem.
Do tego wszystkiego na dzisiejszym wieczornym spacerze dostał strasznego ataku kichania. Nie wiem co się stało bo zniknął mi z oczu w wysokich zaroślach. Mam nadzieję, że to nic poważnego bo już różnych historii naczytałam się w necie.
A więc wróżką nie jestem, ale przewiduję porażkę. Dobrze, że załapał się do szczeniąt - wstyd będzie mniejszy! A może po raz pierwszy zdarzy się cud i mój dzielny psiak da z siebie wszystko ku mojej wielkiej radości? Cóż jak to mój tata mawia "pożyjemy zobaczymy" :-)

2 komentarze:

  1. Ajjj może się Henrrietcie odwidzi :) A on gdzie w pokrzywy nie polazł ? albo może w jakieś kwiatki nochal wsadził , pyłków się nawdychał i psikał .

    Nie myśl już tyle o wszystkim , skup się na wystawie ...będzie dobrze :)
    "Połamania łap " i wytargaj od nas wielkoluda :)Adaś tęskni za Abą i buziole mu śle xxxxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba cuś mu wlazło do nosa bo co jakiś czas kicha do tej pory :-(
    A za ciotką to już Adaś nie tęskni! Zapamiętam to sobie :-P

    OdpowiedzUsuń